Zegarek z każdą godziną coraz szybciej tyka, a przecież wydawało mi się, że zostało jeszcze tak dużo czasu do pozostawienia po sobie śladu. Nie dotknięty tym, że jest w ogóle coś takiego jak "święta". Minęły szybko i bezdusznie nie pozostawiając po sobie krzty nadziei na lepsze dziś. W planie mam dużo rzeczy tylko trzeba się za nie od razu zabrać bo inaczej nie będzie oczekiwanych efektów. Najpierw coś z górnej półki Klodiowego( LIKE KLODIA!! ) życia, a potem polecą już tylko małe inspiracje :)
czarno-białe miazga ale 2 także świetne!
OdpowiedzUsuńTaka obiektywną ocenę rozumiem :)
OdpowiedzUsuńgdy sobie patrzę na te zdjęcia to w głowie kołaczą mi się głównie seks i dragi czyli wszystko co najlepsze :3
OdpowiedzUsuńmożesz mi wysłać link do Twojego bloga? :)
OdpowiedzUsuńnie piszę go. ale cała ja jestem tu: bluedeath.soup.io ;D
OdpowiedzUsuńzupa z tym, zupa z tym. chciałem ogarnąć coś BARDZIEJ Twojego niż cudze zdjęcia wklejane na Twoją zupę:)
OdpowiedzUsuńdupadupa! ja większość wklejam najsamodzielniej (!) i mówią więcej niż słowa zbudowane tak często tylko z iluzji CZY COŚ TAM INNEGO NIE WIEM CO
OdpowiedzUsuń, a to przepraszam najmocniej ^ ^
OdpowiedzUsuńto chyba zacznę mówić poprzez obrazki na zupie bo miałem już kiedyś takie ambicje, ale czasami i słowa są potrzebne :)
mów nimi, chętnie posłucham, każdy środek wyrazu jest dobry, no więc blue-death.blogspot.com
OdpowiedzUsuńpoczekam tylko na mały łyk powietrza w moim życiu i myślę, że wtedy będzie sens za coś się zabrać :)
OdpowiedzUsuńa więc i ja poczekam :3
OdpowiedzUsuńco Ty w ogóle robisz, nic nie piszesz, nie dodajesz, żyjesz w ogóle, gdzie Ty jesteś, ej no, ej ej :c
OdpowiedzUsuńno na razie nie mam czasu na odwiedzanie tego bloga, ale na pewno niedługo coś tutaj się pojawi :)
OdpowiedzUsuńohohoh świetny blog masz pan, chętnie pana poobserwuję
OdpowiedzUsuńrobiłam, zdecydowanie lepiej mi za wizjerem niż przed obiektywem :)
OdpowiedzUsuńi tu Cię mam! lubię te foty :)
OdpowiedzUsuńte zdjęcia to rzecz dziejowa!
OdpowiedzUsuńsame dobre rzeczy:)
Usuńklasa poza i te sprawy
OdpowiedzUsuń